Poprzednie władze Polski i spółki CPK zdecydowały się na wybór francusko-australijskiego konsorcjum Vinci-IFM jako inwestora prywatnego w centralne lotnisko w Baranowie. Maciej Lasek nie wyklucza teraz, że lotnisko w Baranowie może być w części finansowane przez prywatnego inwestora. – Uważamy, że jest to ważny element tego projektu – wyznał wiceminister infrastruktury. Inwestor może objąć nawet 49 proc. udziałów.
– Spółka [CPK, od red.] pracuje obecnie nad montażem przedsięwzięcia. Jesteśmy w dialogu z ministrem finansów – bardzo dobre rozmowy, lepsze niż u naszych poprzedników – wyznał w rozmowie z PAP Maciej Lasek, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządowy ds. CPK. Mimo „trudnej sytuacji budżetowej” dopasowany został harmonogram dokapitalizowania spółki celowej, aby pieniądze były wystarczające na bieżące prowadzenie inwestycji.
Wiceminister Lasek wspomniał, że rozmowy z konsorcjum Vinci-IFM były prowadzone pod dużą presją czasu, aby transakcja domknęła się w okolicy wyborów parlamentarnych, co miało być dodatkowym paliwem wyborczym dla dzisiejszej opozycji, co – zdaniem rządowego pełnomocnika ds. CPK – było dość ryzykownym krokiem, gdyż uzgodnione warunki mogły być niebezpieczne dla spółki Skarbu Państwa. Wydanie zgody na inwestycję ośmiu mld złotych przez francusko-australijskie konsorcjum wiązało się z przejęciem przez państwo wszelkiego ryzyka inwestycyjnego.
Nadzorujący spółkę CPK wskazał jednak, że możliwy jest udział inwestora prywatnego przy budowie nowego lotniska, choć nie zostało jednoznacznie stwierdzone, kto nim by był. – Staramy się mieć wszystkie decyzje wypracowane o liczby, fakty – stwierdził Maciej Lasek, nawiązując do Polskich Portów Lotniczych, które mogłyby być inwestorem przy nowym lotnisku. – Rozmawiamy z kilkoma podmiotami – nie wykluczamy inwestora prywatnego. Uważamy, że jest to ważny element tego projektu – wyznał wiceminister, wskazując na rozmowy z konsorcjami banków.
Prywatny inwestor przy budowie lotniska w Baranowie jednak będzie. – To jest coś, co się wydarzy – skonkludował Lasek. Udział procentowy podmiotu w inwestycji będzie uzależniony od umiejętności zarządzania dużymi portami. Maciej Lasek nie wyklucza, że inwestor z rynku prywatnego przejmie 49 proc. udziałów, lecz odbędzie się to na innych warunkach niż planował rząd PiS-u.